Syn ulicy Stanisław Grzesiuk
Lyrics and guitar chords
-
25 favorites
Syn ulicy, przeklęty apasz, zbój,
Który od najmłodszych lat
Postrach siał, rabował, kradł,
Aż w urocze sidła pięknej ulicznicy wpadł.
O nią stoczył ze zbirami krwawy bój,
Do spelunki swej sprowadził ją
I, ociekając krwią, cicho szeptał on:
"Dla ciebie pragnę żyć, dla ciebie też kraść, |
Dla ciebie walczyć z całym światem,
Dla ciebie, gdy czas przyjdzie, zgodzę się paść
I schylić kark przed katem.
Ty jesteś wiarą moją i bóstwem mym,
Bez ciebie świat jest szary.
Sprzedałem duszę dla ciebie swą,
Duszę hardą, duszę złą".
Sprytna dziewka o licach pełnych kras,
Widząc, że zbój zna swój fach,
Pokonała w sobie strach
I udała miłość, choć jej serce - zimny głaz.
Wysyłała co noc po łupy go,
On choć się narażał, ale kradł.
Klejnoty znosząc jej, cicho szeptał tak:
"Dla ciebie pragnę żyć..."
Gdy apaszka już bogactw miała dość
Sprzykrzył jej się apasz-zbój
, Sprowadziła cały rój
Wywiadowców na melinę w ciemną noc.
Tam go skuli w kajdany podczas snu.
Ina stryczek poszedł zbój po zgon
. Nie bacząc na jej śmiech, cicho szeptał on:
"Dla ciebie chciałem żyć, dla ciebie też kraść..."
A#m
| | D#m
Który od najmłodszych lat
D#m
A#m
Postrach siał, rabował, kradł,
A#m
F
Aż w urocze sidła pięknej ulicznicy wpadł.
F
A#m
O nią stoczył ze zbirami krwawy bój,
A#m
D#m
Do spelunki swej sprowadził ją
D#m
A#m
I, ociekając krwią, cicho szeptał on:
F
A#m
"Dla ciebie pragnę żyć, dla ciebie też kraść, |
A#m
| |F|Dla ciebie walczyć z całym światem,
F
D#m
Dla ciebie, gdy czas przyjdzie, zgodzę się paść
D#m
F
I schylić kark przed katem.
F
A#m
Ty jesteś wiarą moją i bóstwem mym,
A#m
F
Bez ciebie świat jest szary.
F
D#m
Sprzedałem duszę dla ciebie swą,
D#m
A#m
Duszę hardą, duszę złą".
F
A#m
Sprytna dziewka o licach pełnych kras,
Widząc, że zbój zna swój fach,
Pokonała w sobie strach
I udała miłość, choć jej serce - zimny głaz.
Wysyłała co noc po łupy go,
On choć się narażał, ale kradł.
Klejnoty znosząc jej, cicho szeptał tak:
"Dla ciebie pragnę żyć..."
Gdy apaszka już bogactw miała dość
Sprzykrzył jej się apasz-zbój
, Sprowadziła cały rój
Wywiadowców na melinę w ciemną noc.
Tam go skuli w kajdany podczas snu.
Ina stryczek poszedł zbój po zgon
. Nie bacząc na jej śmiech, cicho szeptał on:
"Dla ciebie chciałem żyć, dla ciebie też kraść..."
contributions: