Dom Skutek Uboczny
Lyrics
Nie wiem co myśleć, gdy
Przerywa mi głośny krzyk
Choć cisza trwa, głos mój drży
Nie wiem co chcą przekazać mi
Widzę w nich moje straszne sny
Choć cisza trwa, jest głośniej w nas
Szarpią mną stale
Powtarzają frazę
"Ważne by granice znać"
Choć depczą mnie czule,
Chcą z aliantem walczyć,
Plują, by podział wciąż trwał
Oh,
Tu był mój dom,
Choć brak mi go
Mam tego dość
Oh,
I znów ten sen
Już nie chcę biec
Poddaje się
Słyszę ludzi, widzę armię
Walcz do utraty tchu
Słyszę ludzi, widzę armię
Podział truje mózg
Oh,
Tu był mój dom
Choć brak mi go
Mam tego dość
Oh,
I znów ten sen
Już nie chcę biec
Poddaje się
Oh,
Tu był mój dom
I choć brak mi go
Mam tego dość
Oh,
I znów ten sen
Już nie chcę biec
Poddaje się
Poddaje się
Przerywa mi głośny krzyk
Choć cisza trwa, głos mój drży
Nie wiem co chcą przekazać mi
Widzę w nich moje straszne sny
Choć cisza trwa, jest głośniej w nas
Szarpią mną stale
Powtarzają frazę
"Ważne by granice znać"
Choć depczą mnie czule,
Chcą z aliantem walczyć,
Plują, by podział wciąż trwał
Oh,
Tu był mój dom,
Choć brak mi go
Mam tego dość
Oh,
I znów ten sen
Już nie chcę biec
Poddaje się
Słyszę ludzi, widzę armię
Walcz do utraty tchu
Słyszę ludzi, widzę armię
Podział truje mózg
Oh,
Tu był mój dom
Choć brak mi go
Mam tego dość
Oh,
I znów ten sen
Już nie chcę biec
Poddaje się
Oh,
Tu był mój dom
I choć brak mi go
Mam tego dość
Oh,
I znów ten sen
Już nie chcę biec
Poddaje się
Poddaje się
contributions: