Płatki Skangur
Lyrics and guitar chords
-
5 favorites
Skangur Płatki
Dzień, mam ten dzień
Przed oczami tak jak wczoraj
Byłaś tylko moja.
Tak myślałem, nie wiedziałem
Że to skończy się aż tak...
Padał śnieg, wielkie płatki żalu
Kiedy ty odleciałaś z kraju
Prosto w słońce, na dwa miesiące.
Wtedy tak mówiłaś mi:
Minie dzień, miną dwa
Ta rozłąka dobrze zrobi
Zatęsknimy ty i ja
Nasze sny, spełnią się
Zieleń jest naszą nadzieją
Z Waszyngtonem w tle.
Minął dzień, minął czas
Rośnie konto, pusty dom
Lecz nie ma nas.
Piszesz mi, że jest ktoś,
Że tam zbierasz pomarańcze
Ja, że to innego coś, że to nie to.
Znów przyszedł list,
Zwykła kartka, Kalifornia,
Ale jakoś tak potwornie
Nieprawdziwa, szarosina.
Chyba coś tu jest nie tak...
Mieszkasz gdzieś,
W jakimś tam Chicago
Mówią mi, że pracujesz nago
W nocnym klubie,
A już o ślubie przecież mówił cały blok.
Minie dzień, miną dwa
Ta rozłąka dobrze zrobi
Zatęsknimy ty i ja
Nasze sny, spełnią się
Zieleń jest naszą nadzieją
Z Waszyngtonem w tle.
Minął dzień, minął czas
Rośnie konto, pusty dom
Lecz nie ma nas.
Piszesz mi, że jest ktoś,
Że tam zbierasz pomarańcze
Ja, że to innego coś, że to nie to.
zwrotka:
refren:
Dzień, mam ten dzień
Przed oczami tak jak wczoraj
Byłaś tylko moja.
Tak myślałem, nie wiedziałem
Że to skończy się aż tak...
Padał śnieg, wielkie płatki żalu
Kiedy ty odleciałaś z kraju
Prosto w słońce, na dwa miesiące.
Wtedy tak mówiłaś mi:
Minie dzień, miną dwa
Ta rozłąka dobrze zrobi
Zatęsknimy ty i ja
Nasze sny, spełnią się
Zieleń jest naszą nadzieją
Z Waszyngtonem w tle.
Minął dzień, minął czas
Rośnie konto, pusty dom
Lecz nie ma nas.
Piszesz mi, że jest ktoś,
Że tam zbierasz pomarańcze
Ja, że to innego coś, że to nie to.
Znów przyszedł list,
Zwykła kartka, Kalifornia,
Ale jakoś tak potwornie
Nieprawdziwa, szarosina.
Chyba coś tu jest nie tak...
Mieszkasz gdzieś,
W jakimś tam Chicago
Mówią mi, że pracujesz nago
W nocnym klubie,
A już o ślubie przecież mówił cały blok.
Minie dzień, miną dwa
Ta rozłąka dobrze zrobi
Zatęsknimy ty i ja
Nasze sny, spełnią się
Zieleń jest naszą nadzieją
Z Waszyngtonem w tle.
Minął dzień, minął czas
Rośnie konto, pusty dom
Lecz nie ma nas.
Piszesz mi, że jest ktoś,
Że tam zbierasz pomarańcze
Ja, że to innego coś, że to nie to.
zwrotka:
Bm
G
Em
A
F#
G
Em
F#
refren:
Bm
G
D
A
Bm
G
D
A
Bm
A
Bm/A
/Bm
contributions:
h, e, A, D, C#
G, e F#,G, F#,G, F#,G, F#
Refren j/w