Zielone na zielonym Skaldowie

Lyrics

  • Song lyrics Florian Pawlak

Zielone na zielonym
Nie kłuje w oczy wszak
Zielone na zielonym
Można zaśpiewać tak

Piosenka o zielonym
Gdy nie chce się rumienić
Na wiosnę się pojawia
I trwa tak do jesieni

Wesoło lato mija
Na zimę w śnieg się chowa
Gdy wiosna znowu przyjdzie
Odżyją znów te słowa

Zielone na zielonym
Nie kłuje w oczy wszak
Zielone na zielonym
Można zaśpiewać tak

La la la la la la la
Laj la la la la la
La la la la la la la
Można zaśpiewać tak

A może wiotka trawka
A może mała żabka
A może auto szybkie
Z zielonym bardzo listkiem

A może smok zielony
Z zielonym megafonem
Co z paszczy ogniem zionie
Zielonym jak on sam

Zielone na zielonym
Nie kłuje w oczy wszak
Zielone na zielonym
Można zaśpiewać tak

La la la la la la la
Laj la la la la la
La la la la la la la
Można zaśpiewać tak

Tak w maju kwiatki rosną
Że aż śpiewają ptaki
Co wiosną muszą śpiewać
Choć nikt im nic nie płaci

Zielonym długopisem
Pisane są te słowa
Kto nie chce, niech nie wierzy
W zielone niech się schowa

Zielone na zielonym
Nie kłuje w oczy wszak
Zielone na zielonym
Można zaśpiewać tak

Zielone na zielonym (x2)
Zielone, zielone (x4)

Rate this interpretation
contributions:
Florian Pawlak
Florian Pawlak
anonim