Jasny dzień przynosisz Skaldowie
Lyrics
Jasny dzień przynosisz, jasny dzień zostawiasz
Za długo nie błądzę, jak dzień do mnie wracasz
Czułość twoja chłodna broni mnie od smutku
Nie żąda wzajemności, nic nie ma z rachunków
Czuwa nad ostrym spojrzeniem
(Nad ostrym spojrzeniem)
Nad moimi snami
Kiedy gdzieś odchodzę
(Kiedy gdzieś odchodzę)
Razem z obłokami
Jasny dzień przynosisz, jasny dzień zostawiasz
Za długo nie błądzę, jak dzień do mnie wracasz
Zbyt ostrym spojrzeniem nie chcesz innych ranić
Miłość chcesz zachować, coś jeszcze ocalić
Nie zabraniasz chodzić
(Nie zabraniasz chodzić)
Dziwnymi drogami
Kiedy gdzieś odchodzę
(Kiedy gdzieś odchodzę)
Razem z obłokami
Rzucasz mi spojrzenie na powrotną drogę
Kiedy za daleko - sam wrócić nie mogę
Nie chcesz ostrym spojrzeniem tanio ludzi ranić
Jakbyś chciała nieśmiałość przed światem zataić
Jakbyś niczego nie miała na swoją obronę
Tylko co głęboko w oczach utajone
Czułość twoja chłodna, jak dzień przenikliwa
Jakąś chmurę w oczach, czemu ją zakrywasz?
Czemu szarą chmurą w twoich oczach stoi
Poruszenia serca jak się wiatru boi?
Czemu tak powoli
(Czemu tak powoli)
Jak światło poranne
Rozjaśniasz swe oczy
(Rozjaśniasz swe oczy)
Świat rozjaśniasz dla mnie?
Rzucasz mi spojrzenie na powrotną drogę
Kiedy za daleko - sam wrócić nie mogę
Nie chcesz ostrym spojrzeniem tanio ludzi ranić
Jakbyś chciała nieśmiałość przed światem zataić
Jakbyś niczego nie miała na swoją obronę
Tylko co głęboko w oczach utajone
[3x:]
Jakbyś niczego nie miała na swoją obronę
Tylko co głęboko w oczach utajone
Za długo nie błądzę, jak dzień do mnie wracasz
Czułość twoja chłodna broni mnie od smutku
Nie żąda wzajemności, nic nie ma z rachunków
Czuwa nad ostrym spojrzeniem
(Nad ostrym spojrzeniem)
Nad moimi snami
Kiedy gdzieś odchodzę
(Kiedy gdzieś odchodzę)
Razem z obłokami
Jasny dzień przynosisz, jasny dzień zostawiasz
Za długo nie błądzę, jak dzień do mnie wracasz
Zbyt ostrym spojrzeniem nie chcesz innych ranić
Miłość chcesz zachować, coś jeszcze ocalić
Nie zabraniasz chodzić
(Nie zabraniasz chodzić)
Dziwnymi drogami
Kiedy gdzieś odchodzę
(Kiedy gdzieś odchodzę)
Razem z obłokami
Rzucasz mi spojrzenie na powrotną drogę
Kiedy za daleko - sam wrócić nie mogę
Nie chcesz ostrym spojrzeniem tanio ludzi ranić
Jakbyś chciała nieśmiałość przed światem zataić
Jakbyś niczego nie miała na swoją obronę
Tylko co głęboko w oczach utajone
Czułość twoja chłodna, jak dzień przenikliwa
Jakąś chmurę w oczach, czemu ją zakrywasz?
Czemu szarą chmurą w twoich oczach stoi
Poruszenia serca jak się wiatru boi?
Czemu tak powoli
(Czemu tak powoli)
Jak światło poranne
Rozjaśniasz swe oczy
(Rozjaśniasz swe oczy)
Świat rozjaśniasz dla mnie?
Rzucasz mi spojrzenie na powrotną drogę
Kiedy za daleko - sam wrócić nie mogę
Nie chcesz ostrym spojrzeniem tanio ludzi ranić
Jakbyś chciała nieśmiałość przed światem zataić
Jakbyś niczego nie miała na swoją obronę
Tylko co głęboko w oczach utajone
[3x:]
Jakbyś niczego nie miała na swoją obronę
Tylko co głęboko w oczach utajone
contributions: