Trzy złote Seweryn Jakubiec

Lyrics

  • Song lyrics Winnetou
W małym miasteczku na krańcu mapy wszyscy się znają a nie zna się nikt
Każdy w kościele znajdzie oparcie zaś w sklepie spożywczym kredyt i wikt
Historia skrzętnie jest winem pisana na starej gazecie za nędzny zasiłek
Brudna i smutna cicha mieścinka po prostu jedna z Boga pomyłek

Ref.: Ciche zapomniane
Tak smutno wyją psy
Tu życie takie tanie
I koniec za złote trzy

Raz pewien w piątek a może w sobotę dwaj mali chłopcy Piotrek i Michał
Przyszli do Maćka ten sam był w domu mamy nie było wpuścić ich nie chciał
Lecz w końcu uległ to przecież kumple Maciek ma klocki będzie zabawa
Lecz jakie zdziwienie bo oto Piotrek scyzoryk Maćkowi do gardła przystawia
Michał wykręca zaś ręce chłopca i rzecze z przekąsem masz trochę kasy
Potrzeba na fajki no nie bądź taki przecież chodzimy do jednej klasy
Maciek nie wierzy i łzy ma w oczach sercem zawładnął dziecięcy strach
Spogląda na szafę gdzie świnka skarbonka a w niej pieniądze na pismo o grach
Opór daremny już brzuch rozcina stal scyzoryka lecz chłopcom wciąż mało
Jeszcze trzy cięcia krew plami dywan na który osuwa się wątłe ciało
Piotrek rzuca skarbonkę lecz co to zdziwienie ogarnia dziecięce główki
Bo tam wśród skorup świnki Macieja mienią się smutno trzy złotówki

Ref.: Ciche zapomniane...

W małym miasteczku na mapy krańcach miejscu poczęcia sióstr Nędzy i Biedy
Nie każdy w kościele znajdzie oparcie w sklepie spożywczym brak chleba na kredyt
Historia miasteczka już zapisana butelka po winie leży przed domem
I to już koniec tej opowieści imiona chłopców zostały zmienione

Ref.: Ciche zapomniane...

Rate this interpretation
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim