( D Dsus4 D Dsus2 )x2


PozwDólcie poAetDom hucznie się raGdować
PozwGólAcie zbójnDikGom przed śDmierAcią się sDch[-]owGać, przed śDmierAcią się Gsc[-]hoDwać
KrzyDczmy bez liAtośDci w niebios wysokGości
GŻe zdechł DAawid GlDeeGson - uDdusAił się w zDło[-]ścGi, uDdusAił się w Gzł[-]ośDci.

( D Dsus4 D Dsus2 )x2


Irlandia nareszcie odetchnie od złego
Gdy ten kutwa ruszył do diabła samego
Zasłużył swym życiem na powolne gnicie
Niechaj go szatany oplują obficie.


Od wioski do miasta przeklął go kraj cały -
Kiedy oczy jego spokojnie patrzały
Na nasz lud w więzieniach, na prawo z kamienia
Niech się teraz w piekle w gnój śmiertelny zmienia.


Tak jest z każdym zdrajcą - będzie pamiętany
I w pieśniach na wieczne przekleństwo oddany
A błogosławiona dłoń od której skonał
Bądź Gleesona duszo wiecznie potępiona.


Całe Cork oddycha i wesoło gada
Że Gleeson miał cielsko żółte jak u gada
Bo padł w złości swojej, nikt za nim nie stoi
Niech mu wiecznie diabeł tłustą skórę łoi.