Samotność Sativa Skład
Lyrics
głuchy dźwięk kapiących łez
wokół cztery ściany - wśród nich Ty, sam
chwiejny jak zboża łan
przy sierpniowym wietrze, gdy nie ma wsparcia wywołuje dreszcze
samotność [to taka straszna trwoga]
samotność budzi strach, nawet w tych nie do złamania,
gdy łzy płyną po policzkach kiedy nie ma rozwiązania,
gdy odwrócą się na pięcie wszyscy ci, co mieli stać jak skała
samotność, samotność
cisza trwała w nieskończoność, ciemność ogarnęła cały umysł
pokoje bez klamek, nawet jeśli miałbyś jakieś rozwiązanie
nie ma wyjścia kiedy droga coraz bardziej kręta,
biegniesz coraz szybciej, biegniesz, nie znajdując sedna
lecisz do nieba, a potem z hukiem spadasz w dolinę
dzień się zlewa z nocą, tracisz kolejną godzinę
i przychodzi taki dzień, że nie masz siły z łóżka wstać
samotność, czas się zacząć Boga bać
wokół czterech ścian, wokół wielu myśli
wokół czuję się sam, czasu stanął licznik
miałeś plan lecz tracisz swoich bliskich
chciałbyś chlać, ćpać i pożegnać się ze wszystkim
czujesz jakbyś wpadł w kanał, los rzucił Cię bezlitośnie na kolana
strumienie łez zamieniają się w krew, przechodzi Cię dreszcz, gniew i zabija lęk
samotność to udręka, życie wtedy staje się jak bękart
wszystko to Cię przenika, przerasta
krzyczysz basta!
wokół cisza, lecz w głębi straszny hałas
umysł jest jak wielkie pustkowie,
gdzieś w tej przestrzeni toniesz, przeżywasz agonie
to jest ogień, wnętrze płonie
jesteś sam, sam, to jest Twój koniec
[samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie, przenika mnie] x2
zamrożone serce, zamrożone uczucia
życie jest pustym wersem, lód zatyka płuca
zaszyte usta, pustkę przeżywa dusza
inny Ty, inny cel i inne melodie w uszach
samotność, ból w sercu gdy zawodzą przyjaciele
kiedy słyszysz śmiech szyderczy, chociaż wiedzą tak niewiele
i gdy potrzebujesz uczuć, potrzebujesz czułości
a tam lód, zupełna pustka w sercu zamiast miłości
cząstka Ciebie ginie, Twój los ginie
nie wiesz kiedy to minie, może Ty jesteś winien
tracisz własne imię, życie przedziela się na pół
walisz pięścią w stół, w myślach rzucasz się w dół
wokół cztery ściany - wśród nich Ty, sam
chwiejny jak zboża łan
przy sierpniowym wietrze, gdy nie ma wsparcia wywołuje dreszcze
samotność [to taka straszna trwoga]
samotność budzi strach, nawet w tych nie do złamania,
gdy łzy płyną po policzkach kiedy nie ma rozwiązania,
gdy odwrócą się na pięcie wszyscy ci, co mieli stać jak skała
samotność, samotność
cisza trwała w nieskończoność, ciemność ogarnęła cały umysł
pokoje bez klamek, nawet jeśli miałbyś jakieś rozwiązanie
nie ma wyjścia kiedy droga coraz bardziej kręta,
biegniesz coraz szybciej, biegniesz, nie znajdując sedna
lecisz do nieba, a potem z hukiem spadasz w dolinę
dzień się zlewa z nocą, tracisz kolejną godzinę
i przychodzi taki dzień, że nie masz siły z łóżka wstać
samotność, czas się zacząć Boga bać
wokół czterech ścian, wokół wielu myśli
wokół czuję się sam, czasu stanął licznik
miałeś plan lecz tracisz swoich bliskich
chciałbyś chlać, ćpać i pożegnać się ze wszystkim
czujesz jakbyś wpadł w kanał, los rzucił Cię bezlitośnie na kolana
strumienie łez zamieniają się w krew, przechodzi Cię dreszcz, gniew i zabija lęk
samotność to udręka, życie wtedy staje się jak bękart
wszystko to Cię przenika, przerasta
krzyczysz basta!
wokół cisza, lecz w głębi straszny hałas
umysł jest jak wielkie pustkowie,
gdzieś w tej przestrzeni toniesz, przeżywasz agonie
to jest ogień, wnętrze płonie
jesteś sam, sam, to jest Twój koniec
[samotność to taka straszna trwoga, ogarnia mnie, przenika mnie] x2
zamrożone serce, zamrożone uczucia
życie jest pustym wersem, lód zatyka płuca
zaszyte usta, pustkę przeżywa dusza
inny Ty, inny cel i inne melodie w uszach
samotność, ból w sercu gdy zawodzą przyjaciele
kiedy słyszysz śmiech szyderczy, chociaż wiedzą tak niewiele
i gdy potrzebujesz uczuć, potrzebujesz czułości
a tam lód, zupełna pustka w sercu zamiast miłości
cząstka Ciebie ginie, Twój los ginie
nie wiesz kiedy to minie, może Ty jesteś winien
tracisz własne imię, życie przedziela się na pół
walisz pięścią w stół, w myślach rzucasz się w dół
contributions:
Most popular songs Sativa Skład
- 1 Za tych
- 2 Tętno ulic
- 3 Samotność