Nie Planujmy Nic Saszan
Lyrics
Tak trudno mi dzielić się słabością
Gardzę fałszywą miłością
Nie chcę grać zazdrością
Staram się upajać radością
Świat już nie potrzebuje więcej
Złamane kolejne serce
Każdy patrzy nam się na ręce
A słowa nie mają już znaczenia
Gorsze są od milczenia
Nie chcę pocieszenia
Mówią, że miłości już nie ma
Nie chcę iść bez żadnych wartości
Skończy się w samotności
Nie ma czasu na niejasności
Z dala od nieszczerych chwil
Więcej nie planujmy nic
Może to banalnie brzmi
Nie planujmy nic
Niewiele słów mówionych poważnie
Po co tak nierozważnie rzucamy słowami
Wiedząc, że drugiego to rani
Wokół gniew nie ma zrozumienia
Uśmiech lecz od niechcenia
Ciągle los się na drodze zmienia
Jak to jest ciągle nienawiścią
Kierować każdą myślą
Ludzie się zmieniają
Zamiast dobra - zło wybierają
Lepsze dni będą gdy zrozumiesz
Co znaczą słowa moje
Najważniejsze to robić swoje
Z dala od nieszczerych chwil
Więcej nie planujmy nic
Może to banalnie brzmi
Nie planujmy nic /x2
Gardzę fałszywą miłością
Nie chcę grać zazdrością
Staram się upajać radością
Świat już nie potrzebuje więcej
Złamane kolejne serce
Każdy patrzy nam się na ręce
A słowa nie mają już znaczenia
Gorsze są od milczenia
Nie chcę pocieszenia
Mówią, że miłości już nie ma
Nie chcę iść bez żadnych wartości
Skończy się w samotności
Nie ma czasu na niejasności
Z dala od nieszczerych chwil
Więcej nie planujmy nic
Może to banalnie brzmi
Nie planujmy nic
Niewiele słów mówionych poważnie
Po co tak nierozważnie rzucamy słowami
Wiedząc, że drugiego to rani
Wokół gniew nie ma zrozumienia
Uśmiech lecz od niechcenia
Ciągle los się na drodze zmienia
Jak to jest ciągle nienawiścią
Kierować każdą myślą
Ludzie się zmieniają
Zamiast dobra - zło wybierają
Lepsze dni będą gdy zrozumiesz
Co znaczą słowa moje
Najważniejsze to robić swoje
Z dala od nieszczerych chwil
Więcej nie planujmy nic
Może to banalnie brzmi
Nie planujmy nic /x2
contributions: