Przez zamazaną szybę kłamstw nic nie zobaczysz ,
marzysz ? promień dnia na uśmiechniętej twarzy .
Chcesz coś czego nie masz , a chcesz im dać ,
cofnąć czas zmazać kilka kłamstw .
Wchodzisz na trzecie piętro po obdrapanej klatce ,
twój świat marzeń zwęża się nagle .
Przekraczając próg domu , znika jasność tęczy ,
uśmiech na ich twarzach tak bardzo Cię męczy .
Znasz ból przeszywający , ból który Cię koi ,
wiesz jak zadać ból którego też się boisz .
Kaleczysz słowem , bo tak Ci jest łatwiej ,
i słowem tym , uśmiercasz matkę .
Nie ma miejsca jak dom , tak tu się zgadzamy ,
tylko nie ten dom który zostawia rany .
Możesz wziąć , naprawić to miejsce ,
tylko musisz walczyć o miłość i szczęście .

Stwórz lepszy dom , stwórz go dla siebie ,
już żaden dom nigdy nie będzie piekłem .
Już żadna łza nie spadnie na ziemie ,
już żaden krzyk nie zbudzi Ciebie .

Stwórz lepszy dom , stwórz go dla siebie ,
już żaden dom nigdy nie będzie piekłem .
Już żadna łza nie spadnie na ziemie ,
już żaden krzyk nie zbudzi Ciebie .

Stworze lepszy dom , bo chce go dla siebie ,
chce mieć go dla Ciebie i czuć się w nim pewnie .
Przez różowe okulary widzieć rzeczywistość ,
tak aby przyszłość nie była blizną .
Uśmiech za uśmiech , ufność za szczerość ,
w tym domu nikt nie wie czym jest przemoc .
Zasypiać spokojnie i mieć sny dobre ,
tu czas stanie w miejscu lub będzie płynął wolniej .
Mam siłę żeby wyjść całemu światu na przeciw ,
musisz tylko moje kroki swoim wzrokiem śledzić .
Wiarę w lepsze jutro , ty dasz ja ją wezmę ,
ty spojżysz w okno nie będziesz chciał więcej .
Trzecie piętro po obdrapanej klatce ,
wchodzę w świat marzeń gdy tylko drzwi zamknę .
Wiem że tez chcesz mieć takie miejsce ,
musisz tylko walczyć o miłość i szczęście .


Stwórz lepszy dom , stwórz go dla siebie ,
już żaden dom nigdy nie będzie piekłem .
Już żadna łza nie spadnie na ziemie ,
już żaden krzyk nie zbudzi Ciebie .

Stwórz lepszy dom , stwórz go dla siebie ,
już żaden dom nigdy nie będzie piekłem .
Już żadna łza nie spadnie na ziemie ,
już żaden krzyk nie zbudzi Ciebie .