Ballada o Jadwidze Salon Niezależnych

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Szła Jadwiga pod wieczór
Szła Jadwiga na nieszpór
Za Jadwigą tuż Jerzy
Też śpieszy

Lecz Jerzy nie nadąża
Wciąż Jadwiga zwycięża
Nogi przecież ma długie
Jak suknię

Buty na niej gumowe
Koszula zaś jak worek
Warkocz długi i ciężki
Przepiękny

Wielką drogę już przeszli
A tu z bocznych posesji
Wciąż dochodzą mężczyźni
Wciąż nowi

I tak kroczą przez rynek
Coraz bliżej, ach, cóż to
Przy kościele budowla
To klasztor
Klarysek

Patrzą ludzie, jak świecą się
Jadwigowe lica
A Jadwiga wciąż milczy
I bieży

I – o zgrozo – i znika,
Nie w kościele, o Boże
Lecz w budynku – co obok
W klasztornym

Nic dziwnego, bo przecież
Słyną siostry klaryski
Z tego, iż nauczają
Rosyjski...
...Rosyjskiego...




Rate this interpretation
Rating of readers: Average 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim