0
0

Jego świt Ryszard Muzaj

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords Redakcja
    1 favorite
Budzi się gdy świt słoną bryzą przyprawiony           G C* G C*
I wychodzi na swój brzeg jak co dzień.                Am7 Bm7 G (G C*)
Gdzieś za sobą tam pozostawił śpiący dom,             G C* G C*
Gdzie kobiece serce tuli jego sny.                    Am7 Bm7 G (G C*)

Przełykane śniadanie, czajnik w kuchni na ogniu śpi,  Am7 h 7 G (G C*)
A za oknem dzień szary bez powodu z niego drwi.       Am7 h 7 G (G C*)
W zamku klucz nazbyt głośno budzi domowe sny.         Am7 Bm7
Jaki połów dziś będzie, jakie przyjdą dni?            Am7 Bm7
Oby dobry Bóg Morza uchronił Cię przed wiatrem złym.  Am7 Bm7 G (G C*)

Słońce wstało już, złotą lampą w morzu świeci,
Jakby chciało zapracować na jutrzejszy czas.
Lubi trwać w ten czas na swej łodzi w środku morza
I cugle życia w dłoni trzymać tak jak ster.

Znów leniwy rozkołys mimowolnie zwalnia czas,
Sieć brzemienna za burtą nie pamięta, który to już raz.
Tak upływa mu życie podzielone na pół
Między morzem a domem jak bigamia snów.
Tam na brzegu dom czeka pełen troski czy wróci zdrów.

Noc zapadła już, gdzieś na brzegu światła płoną,
W oczach jego domu płomień lampy drży.
Milczą serca dwa, jakby już nie chciały mówić,
Łódź na brzegu umęczona wiatrem śpi.

Jutro wstanę o świcie i zobaczę jak we mgle
Znów wypłynie na morze by powrócić z białym dniem.
Czy zabrałeś swą fajkę i z tytoniu dym,
Czy na przekór rozterce masz w butelce łyk -
Oby dobry Bóg Morza uchronił Cię przed wiatrem złym.


Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim