Oj wisi mi niebywale F#
Ustawa o Trybunale C#
A prezes TK wzór buty C#
Niech wsadzi ją sobie w buty F#

KODziarze-zadymiarze
Pokrętni w swym zamiarze
Chcą druku, orzeczenia
A mnie to nic nie zmienia

Ta da dam... B C# F#

Oj wisi mi niebywale
Ustawa o Trybunale
Bo tam w ramach postępu
Zagląda się do ustępu

Tam trzepie się paragrafy
Nie bojąc się żadnej gafy
I prawo tak się nagina
By władzy zrzedła mina

Ta da dam...

Oj wisi mi niebywale
Ustawa o Trybunale
I wszystkie jej zagwozdki
Dyndają mi gdzieś do kostki

I wisi mi też Bruksela
Tak bardzo mnie rozwesela
Gdy jakaś komisarzyna
Ważnego gościa zrzyna

Ta da dam...

Oj wisi mi niebywale
Ustawa o Trybunale
Figurki siedzące w togach
To w centrum, to po rogach

Uczelnie każdy plecie
Za sute ecie-pecie
A mi się natręctwa snują
Że oni tam tylko yaycują

Ta da dam...

Oj wisi mi niebywale
Ustawa o Trybunale
I większość społeczeństwa
Ma dość TK męczeństwa

Tych bojów jak w kisielu
Zamiąchy jak w burdelu
Niejawnych obrad młyny
Kończcie te jawne kpiny.

Ta da dam...
Ta da dam...