Robota dla szwagra Ryszard Makowski (Studio YaYo)
Lyrics
Ryszard Makowski
Robota dla szwagra
Oj, czuję się jak ten wyrzutek
Na łonie rodziny mej złotej
Bo wszyscy twierdzą, że mógłbym
Załatwić szwagrowi robotę
W zasadzie to mój obowiązek
Gdyż mam koleżeńskie układy
A szwagier jak zwykle szuka
Jakiejś intratnej posady
Gdzie zbytnio by się nie narobił
A pensje miał jak panisko
Do tego samochód służbowy
Gabinet i stanowisko
Raz kiedyś mu pomogłem
Wyleciał z tej korporacji
Bo tańczy nago kankana
Podczas służbowej kolacji
Chińczycy do łez się uśmiali
Ciotunia jest strasznie uparta
Twój kumpel co go wywalił
Zwyczajnie się nie zna na żartach
Najgorsze są różne święta
Szwagrowi każdy współczuje
A na mnie patrzą z pode łba
Dziadek, teściowa i wujek
Wciąż dają do zrozumienia
Że w końcu to moja wina
Bo szwagier tak się marnuje
I musi codziennie klina
Już wreszcie moja żona
Wtrąciła się do tego
No może weź coś wymyśl
Choćby na odczepnego
Tak sobie właśnie główkuje
Jakby załatwić tą sprawę
Gdzie potrzebują takich
Z lekka na bakier z prawem
Leni,cwaniaków, co mają
W gadaniu jedynie wyniki
Już wiem co zrobię ze szwagrem
Wkręcę go do polityki
contributions: