Jestem obcy ft. DJ Shoodee Rufuz/Małach

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
[Małach]
Czasem czuję jestem obcy, trochę beztroski, napity - wnioski,
A bity rozkmiń, ja rodowity i nawijam z Polski.
Czuję się inny od tych złych, co ich widzę,
Ostrzą kły, kiedy z ziomkiem idę, tak wiele liter.
Ta, tak wiele twarzy, tu coś podbija, że kojarzy,
A chciałem tylko robić rap i płyty smażyć.
Muszę być na to gotów, było mi obce,
By mieć fanów w całej Polsce, dzięki ci chłopcze.
Za progres, za forsę, choć mieli mnie za czarną owcę,
Słowami ranić - proste, gorzej je poprzeć
Czynami, a czyny wielu niech mi obce będą,
Niech będę dla nich kimś innym, a moją gębą
Niech ust nie wyciera sobie nikt obcy mi, niech to będzie,
Znajdź pozytyw, ja go szukam wszędzie.
Obcy mi, co teraz jest na topie, a co w trendzie,
Niech ci obce będzie Pro INT jak masz złe intencje.

[Ref. x2]
Wciąż jestem obcy...
Dla wszystkich was, dla ciemnych mas,
Niech obcy będzie im tu wjazd, pozdrawiam z tras.
Zupełnie obcy tu...
Dla siebie sam, nieraz tak mam,
Czy z samym sobą tylko gram, czy siebie znam?
Wciąż jestem obcy...
Dla wszystkich zmian, co wjebać nam
Próbuje polityka, sram tu na ich plan.
Zupełnie obcy tu...
Wychodźcie z bram, jak obce wam,
Coś może jutro powiesz sam, już kurwa znam to.

[Rufuz]
Odkąd pamiętam to był problem,
Choć jako szczyl składam rym, wiem co z kim, mam się dobrze.
To ciągnie się farsa niepowodzeń,
Kłodom pod nogę też nie pomożesz, ja w sercu w sobie se swoje robię.
Więc nie wiem co na topie, nie powiem jak żyć tobie,
Choć nie chce przeklinać, gdyż życie szybko mija.
Tak ciężko się powstrzymać,
Coś podpowiada nam, by zadziałać czas
I teraz ma plan, by iść na chamaki, nie do pracy,
W sercu Polska, choć nie wszyscy Polacy,
By w imię dobra, serce oddamy na tacy,
Za hip hop, graffiti, maty - to dla nas wszystko.
Jestem obcy, jest dużo rozkmin, nie czaisz, musisz wyjść stąd,
Tu lata wszystko tip top, stop.
Bo to MRFZ, nie wiem czy fanem jesteś,
Jestem obcy, jestem sobą - to moje miejsce.


[Ref. x3]
Wciąż jestem obcy...
Dla wszystkich was, dla ciemnych mas,
Niech obcy będzie im tu wjazd, pozdrawiam z tras.
Zupełnie obcy tu...
Dla siebie sam, nieraz tak mam,
Czy z samym sobą tylko gram, czy siebie znam?
Wciąż jestem obcy...
Dla wszystkich zmian, co wjebać nam
Próbuje polityka, sram tu na ich plan.
Zupełnie obcy tu...
Wychodźcie z bram, jak obce wam,
Coś może jutro powiesz sam, już kurwa znam to.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim