Zima mnie obchodzi Róże Europy
Lyrics
Wiosna nie jest numerem jeden.
Wiosna nie jest tak jak dawniej
miejscem odrodzenia się sił.
Nie wyjdą już, nie wybiegną konie
z mgły.
Pojawi się za to dzikość.
Pod fryzurą krew pulsuje i łzy,
a ja czekam na, czekam na, czekam na,
inny czas.
Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą
Mam na wszystko czas.
Nic nie zmieni się na ziemi.
W kieszeniach ręce,
a w zegarku dodatkowy czas.
Jesienią głowa schowana w kaloszach.
Jesień, to zbiór ofiar burzy i popisów
występnych rzek.
Budzą się znachor i wróżbita.
Kładą na stół, co mnie czeka,
a ja czekam na mróz i śnieg.
Najgorzej jest latem, które dla mnie
bywa świrem.
Latem późno nadchodzi zmierzch.
Pojawia się wyuzdany smak.
Latem spektakularnie strzelisz toast
z nowym idiotą.
To cały czar i znak.
Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą
Mam na wszystko czas.
Nic nie zmieni się na ziemi.
W kieszeniach ręce,
a w zegarku dodatkowy czas.
A ja czekam na, czekam na, czekam na
ten czas!
Wiosna nie jest tak jak dawniej
miejscem odrodzenia się sił.
Nie wyjdą już, nie wybiegną konie
z mgły.
Pojawi się za to dzikość.
Pod fryzurą krew pulsuje i łzy,
a ja czekam na, czekam na, czekam na,
inny czas.
Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą
Mam na wszystko czas.
Nic nie zmieni się na ziemi.
W kieszeniach ręce,
a w zegarku dodatkowy czas.
Jesienią głowa schowana w kaloszach.
Jesień, to zbiór ofiar burzy i popisów
występnych rzek.
Budzą się znachor i wróżbita.
Kładą na stół, co mnie czeka,
a ja czekam na mróz i śnieg.
Najgorzej jest latem, które dla mnie
bywa świrem.
Latem późno nadchodzi zmierzch.
Pojawia się wyuzdany smak.
Latem spektakularnie strzelisz toast
z nowym idiotą.
To cały czar i znak.
Kiedy pada śnieg, ja jestem sobą
Mam na wszystko czas.
Nic nie zmieni się na ziemi.
W kieszeniach ręce,
a w zegarku dodatkowy czas.
A ja czekam na, czekam na, czekam na
ten czas!
contributions: