Dozłanoc Robert Kasprzycki
Lyrics and guitar chords
Już nie jest zielony cień drzew pochylony
ciemnością podpełza do nóg
Kołysze się wstążka na szpilkach jałowca
i słońce dojrzewa jak głóg
Tu kończy się droga, lecz w bólu ostrogach
twe stopy zmęczyły się już
chcesz ścieżkę odnaleźć lecz idziesz wciąż dalej
od domu gdzie śpi Anioł Stróż
Spójrz w niebo klucz ptaków dzień nagle zamyka
z obłoków sypie się rdza
czerwony głóg słońca dojrzewa bez końca
spadając na czarne dno dnia
Dobranoc maleńka i jasna dziewczynko
dobranoc choć zło czai się
na szpilkach jałowca kołysze się wstążka
i słońce umiera na dnie
Am
F
Am
F
ciemnością podpełza do nóg
Am
F
Am
F
Kołysze się wstążka na szpilkach jałowca
Am
F
Am
F
i słońce dojrzewa jak głóg
Am
F
Am
F
Tu kończy się droga, lecz w bólu ostrogach
twe stopy zmęczyły się już
chcesz ścieżkę odnaleźć lecz idziesz wciąż dalej
od domu gdzie śpi Anioł Stróż
Spójrz w niebo klucz ptaków dzień nagle zamyka
Dm
B
Dm
B
z obłoków sypie się rdza
Dm
B
Dm
B
czerwony głóg słońca dojrzewa bez końca
Am
F
Am
F
spadając na czarne dno dnia
Am
F
Am
F
Dobranoc maleńka i jasna dziewczynko
dobranoc choć zło czai się
na szpilkach jałowca kołysze się wstążka
i słońce umiera na dnie
Rate this interpretation
contributions: