Kolacja we dwoje Robert Chojnacki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
1.Zanim powiesz cicho, że to nie ja,
przełknę wspólny kęs ostatni raz.
Dobrze wiesz prawdy nie muszę znać
i tak nic nie zatrzyma Cię.
Już od dawna sens słów budzi w nas śmiech,
niezbyt szczery i zimny.
Dziś od Ciebie nie wymagam już nic,
to co mógłbyś z siebie dać.
I nie pytaj skąd to wiem, lepiej milcz.
Wielkie słowa niszczą więź, gdy wszystko traci sens.

Ref. Oddycham jeszcze powoli,
zatracam siebie by znów poczuć coś.
Ukrywam żal, kolejny raz.
Wciąż mi czegoś brak..

Oddycham jeszcze powoli,
zatracam siebie by znów poczuć coś.
Dotykam dna już ostatni raz.
Nim odzyskam sens.

2.Widzę tylko to co dawno już znam,
cudze myśli i czyjeś dni.
Beznamiętnie i cicho trwam,
nim się w końcu domyślisz, że...
Nie potrafię sama żyć, a więc gram.
Karmiąc siebie cudzym snem,
nim wszystko straci sens.

Ref. Oddycham jeszcze powoli,
zatracam siebie by znów poczuć coś.
Dotykam dna już ostatni raz.
Nim odzyskam sens.

Oddycham jeszcze powoli,
zatracam siebie by znów poczuć coś.
Dotykam dna już ostatni raz.
Teraz wiem co mam.

Kiedy mówisz cicho, że to nie ja...




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim