Ochrona zdrowia psychicznego Rezerwat

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Hej, wielkie, parszywe wilkołaki!
Hej, głupie straszydła różnorakie!
Jeden ruch i nie żyjesz - ach, to moja ochrona.
Jeden ruch i nie żyjesz - ach, to moja ochrona.

Hej, złośliwe i paskudne gnomy!
Hej, spragnione gwałtu supersamce!
Jeden ruch i nie żyjesz - ach, to moja ochrona.
Jeden ruch i nie żyjesz - ach, to moja ochrona.

A kiedy przyjdą nocą, a kiedy przyjdą nocą,
a kiedy przyjdą nocą i do drzwi załomocą,
stań u drzwi, stań - trzeba im krwi.

A kiedy przyjdą nocą, a kiedy przyjdą nocą,
a kiedy przyjdą nocą i do drzwi załomocą,
stań u drzwi, stań!

[solówka]

A kiedy przyjdą nocą, a kiedy przyjdą nocą,
a kiedy przyjdą nocą i do drzwi załomocą,
stań u drzwi, stań - trzeba im krwi.

A kiedy przyjdą nocą, a kiedy przyjdą nocą,
a kiedy przyjdą nocą i do drzwi załomocą,
stań u drzwi, stań!

A kiedy przyjdą nocą, a kiedy przyjdą nocą,
a kiedy przyjdą nocą, stań, stań!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim