Nie wyjdę na deszcz Rezerwat

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Siedzę w pokoju ciemnym, ponurym.
Myśli się kłębią, szukam w tym dziury.
O, nie, nie wyjdę nigdzie w ten deszcz.
O, nie, nie będę przy niej, choć chcę.

Co to jest, że tak mi małej brak?
Mógłbym wyjść, lecz wciąż mi siły brak.
Niech przestanie lać, niech przestanie lać.

Co ja robię, co ja robię, czego chcę?
Czego szukam, czego szukam w taki deszcz?
Co ja robię, co ja robię, czego chcę?
Czego szukam, czego szukam - nie wiem, nie.
O, nie! O, nie!

Choć nic nie czuję, chciałbym zrozumieć,
gdzie się urywa wizja prawdziwa.
O, nie, nie wyjdę nigdzie w ten deszcz.
O, nie, nie będę przy niej, choć chcę.

Co to jest, że tak mi małej brak?
Mógłbym wyjść, lecz wciąż mi siły brak.
Niech przestanie lać, niech przestanie lać.

Co ja robię, co ja robię, czego chcę?
Czego szukam, czego szukam w taki deszcz?
Co ja robię, co ja robię, czego chcę?
Czego szukam, czego szukam - nie wiem, nie.
O, nie! O, nie!

[solówka]

Co ja robię, co ja robię, czego chcę?
Czego szukam, czego szukam w taki deszcz?
Co ja robię, co ja robię, czego chcę?
Czego szukam, czego szukam - nie wiem, nie.
O, nie! O, nie! Nie!




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim