List Rewizja

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
    1 rating
Kolejny ciepły dzień, siedzę czekam na list
Denerwuje się bo dawno już powinien był przyjść
Czasem zerkam do skrzynki, pije, sikam i jem
A tu nic i tak mija mi kolejny dzień

I niczego, niczego nie widzę
niczego, niczego nie widzę
Niczego, niczego nie widzę
I niczego, niczego nie widzę

Minął miesiąc gdy na klatce usłyszałem lekki szmer
Pędem biegnę do skrzynki patrze a tutaj jest
Rozdzieram kopertę w oczach stoją łzy
Gdy czytam już nigdy przykro mi

A niech to kurwa ścisną drzwi
tyle czasu czekałem na ten od ciebie list
By przeczytać że znalazłaś sobie innego frajera
I że zo-stajesz sama że to twoja kariera
Że masz większe tam niż w Polsce możliwości, horyzonty
Że sam Stiven Spielberg palił z tobą jointy
Jakiż ja byłem głupi że się nie domyśliłem przecież
Sam ze Spielbergiem kiedyś jointy waliłem

A niech to kurwa ścisną drzwi a niech to szlag
Niech to ścisną drzwi
A niech to kurwa ścisną drzwi
Tyle czasu czekałem na ten od ciebie list



Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
anonim