Cyfra 25 Revolucja

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Cyfra 25 i żadnej nadziei
Bez przyszłości, miłości, bez miejsca na Ziemi
Sposobu na to, że potrafisz coś w życiu zmienić
Czasoprzestrzeni nie przejdziesz sam, nie da rady
Zamknięty wśród czterech ścian swojej głowy
Przyblokowany a zarazem gotowy
Chociaż wydaje ci się, że na wszystko znasz odpowiedź
Że Ziemia kręci się dzięki tobie

Ref:
Nie pozwól przyszłości zapomnieć o tobie
Przemija twój czas, zostają wspomnienia
Życie jak narkotyk w proch cię zamienia
Przeżyj swe życie najlepiej jak możesz
Przemija twój czas, zostają wspomnienia
Życie jak narkotyk w proch cię zamienia

Nadejdzie czas, każdemu z nas pisana śmierć
Nadejdzie czas, nie każdy z nas łudzi się x2
Nadejdzie czas, czekaj na znak

Wspominasz twarze ludzi, patrząc w brudne lustro
Nie ma tam już nic, a kiedyś było bóstwo
Odrzucenie od siebie to rzadka choroba
Sentymenty, męty, moralna żałoba
Mówiłeś: "Człowiek wyzwolony to człowiek"
Ty jesteś supermenem, każdy to powie
Sto pomysłów mam na to bez upomnienia
Teraz pustka, karabin z myśli milczenia

Ref:
Nie pozwól przyszłości zapomnieć o tobie
Przemija twój czas, zostają wspomnienia
Życie jak narkotyk w proch cię zamienia
Przeżyj swe życie najlepiej jak możesz
Przemija twój czas, zostają wspomnienia
Życie jak narkotyk w proch cię zamienia

Nadejdzie czas, każdemu z nas pisana śmierć
Nadejdzie czas, nie każdy z nas łudzi się x2
Nadejdzie czas, czekaj na znak

Niech lepszy będzie świat, niech wolniej płynie czas
Niech wolność kwitnie w nas. Czy jesteś tego wart? x2




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim