Unikate Renata Przemyk

Lyrics

  • Song lyrics dorota
Renata Przemyk - Unikate

A, co to da?

Milczysz Ty, milczę ja
Puchnie nam od tego krtań
Nie chce już w kącie stać
Usprawiedliwiany żal
Szafa i tapczan nasz
Uginają się od skrag
Milczysz ty, milczę ja
Święty spokój niby trwa

Kiedy starczy mi odwagi
Żeby głośno wyznać, że
Wkładam Ciebie do szuflady
Spuszczam Cię guzikiem "c"
Kiedy starczy mi odwagi
Żeby zrobić to co chce
Skoro można kogoś olać
Po co przed nim chować się

Bo, co to da?

Przyznam się, powiem że
Nie dostaję czego chce
Późno już, pusty sklep
Czego niby moge chcieć
Chodźmy stąd, ciemno już
Potykamy się o próg
Milczę ja, milczysz Ty
Takie są reguły gry


Rate this interpretation
contributions:
dorota
dorota
anonim