Już na niebie zaświeciły gwiazdy
Na ulicy widać reklam blask
Społeczeństwo siada do kolacji
A ja w miasto wychodzę sam
Kilka dych - tyle mam przy sobie
A czuję się jak wielki pan
Może dzisiaj przyjaciela spotkam
Albo poznam kilka miłych pań
Tańczący z winkami
Znów jestem na fali
Co dzień odbijam flakon
I tęsknię za czymś
Za czym to ja nie wiem
Może chcę być w niebie
Może chcę być u niej
A może u Ciebie
W knajpie gwar
Ruch i gra muzyka
Ale co tam…
Ja to dobrze znam
Jedno piwo zamawiam i patrzę
I już wiem, że nie będę sam
Gruby barman jest tu mistrzem świata
Tańczy, śpiewa jak trzeba zamiata
Wszyscy kirzą Każdy banię ma
A za sobą słyszę - Zdrowie dam!
Tańczący z winkami …
Blady świt po cichu się skrada
Lecz wychodzić jeszcze nie wypada
Więc pociągnę kilka krótkich nut
Oczekując na niewielki cud
Może mało, może i za dużo
Mam ochotę w pościel się zanurzyć
Więc wybieram tamtą, a nie tą
Cicho mówię: mała, chodźmy stąd
Tańczący z winkami…