Losu dwoistość Rafał Olbrychski
Lyrics
Kiedy mnie kochasz
Twoje oczy są zielone
Kiedy mnie kochasz
W inną nie popatrzysz stronę
Nie jesteś płocha
I rzadko szlochasz
Kiedy mnie kochasz
Gdy mnie nie lubisz
Twoje oczy są stalowe
Gdy mnie nie lubisz
W inną stronę ciągle zwracasz głowę
Torebkę gubisz
Często się czubisz
Gdy mnie nie lubisz
Jest prawdą oczywistą
Że oczu Twych dwoistość
To mój los
Nad wodą stoję czystą
Z nadzieją patrzę w przyszłość
Śpiewam w głos
Gdy mnie nie lubisz
Twoje oczy są stalowe
Znowu się czubisz
Moje „to be or not to be”
Oczu dwoistość
Spróbuj więc zgubić
Kochać i lubić
Jest prawdą oczywistą ….
Twoje oczy są zielone
Kiedy mnie kochasz
W inną nie popatrzysz stronę
Nie jesteś płocha
I rzadko szlochasz
Kiedy mnie kochasz
Gdy mnie nie lubisz
Twoje oczy są stalowe
Gdy mnie nie lubisz
W inną stronę ciągle zwracasz głowę
Torebkę gubisz
Często się czubisz
Gdy mnie nie lubisz
Jest prawdą oczywistą
Że oczu Twych dwoistość
To mój los
Nad wodą stoję czystą
Z nadzieją patrzę w przyszłość
Śpiewam w głos
Gdy mnie nie lubisz
Twoje oczy są stalowe
Znowu się czubisz
Moje „to be or not to be”
Oczu dwoistość
Spróbuj więc zgubić
Kochać i lubić
Jest prawdą oczywistą ….
contributions: