Judyta Przemysław Gintrowski
Lyrics and guitar chords
-
2 favorites
Już dopełniła się ostatnia z życia uczt,
Otoś zgładzony jest, Holofernesie!
Służebna za mną w ślad z obozu wrażych wojsk
Aż do Betulii bram twą głowę niesie.
Przedarłam się przez lęk, przez nocy gęstą sieć;
Niedługo wstanie świt i czuję jeszcze uścisków twoich brud,
Lecz gra radosny rytm, w piersiach na które chłód
Kładzie się dreszczem.
O jakże piękna wtedy byłam,
Gdy dziki wzrok twój po mnie błądził,
I jak wspaniale roznieciłam
Płomienie twej pijanej żądzy.
Jak tęsknie chwili tej czekałam,
Gdy legniesz winem upojony,
I jak cudownie stal błyszczała
Ponad twym karkiem obnażonym!
Tyś, głupcze, wierzył w to, że szczery jest mój hołd,
Gdy padłam ci do stóp, Asyryjczyku!
A ja modliłam się, by nie zadrżała dłoń,
By mi Zastępów Pan miecz zemsty wykuł!
A pamięć trawił wciąż umierających krzyk
I głodnych dzieci płacz nad moim miastem,
Lecz uśmiech szczelnie krył mych uczuć cały mrok,
By ci zesłała śmierć ręka niewiasty.
Jak łatwo cię, mocarzu, zmyli,
Ten, kto z pokłonem kornym idzie,
Bo im kto niżej głowę chylił,
Tym bardziej będzie nienawidzić!
Nienawiść w piękny kształt wyrosłą
Chciałeś w namiocie swoim gościć,
Lecz od tych, którym przemoc niosłeś,
Ty nie spodziewaj się miłości.
Już dopełniła się ostatnia z życia uczt,
Otoś zgładzony jest, Holofernesie!
Służebna za mną w ślad z obozu waszych wojsk
Aż do Betulii bram twą głowę niesie.
C
Dm
Otoś zgładzony jest, Holofernesie!
B
F
C
Służebna za mną w ślad z obozu wrażych wojsk
C
Dm
Aż do Betulii bram twą głowę niesie.
B
F
C
(B
F
C
)Przedarłam się przez lęk, przez nocy gęstą sieć;
Niedługo wstanie świt i czuję jeszcze uścisków twoich brud,
Lecz gra radosny rytm, w piersiach na które chłód
Kładzie się dreszczem.
O jakże piękna wtedy byłam,
Am
Em
Gdy dziki wzrok twój po mnie błądził,
F
C
I jak wspaniale roznieciłam
Am
Em
Płomienie twej pijanej żądzy.
F
G7
Jak tęsknie chwili tej czekałam,
Am
Em
Gdy legniesz winem upojony,
F
C
I jak cudownie stal błyszczała
Am
Em
Ponad twym karkiem obnażonym!
F
G7
Tyś, głupcze, wierzył w to, że szczery jest mój hołd,
Gdy padłam ci do stóp, Asyryjczyku!
A ja modliłam się, by nie zadrżała dłoń,
By mi Zastępów Pan miecz zemsty wykuł!
A pamięć trawił wciąż umierających krzyk
I głodnych dzieci płacz nad moim miastem,
Lecz uśmiech szczelnie krył mych uczuć cały mrok,
By ci zesłała śmierć ręka niewiasty.
Jak łatwo cię, mocarzu, zmyli,
Ten, kto z pokłonem kornym idzie,
Bo im kto niżej głowę chylił,
Tym bardziej będzie nienawidzić!
Nienawiść w piękny kształt wyrosłą
Chciałeś w namiocie swoim gościć,
Lecz od tych, którym przemoc niosłeś,
Ty nie spodziewaj się miłości.
Już dopełniła się ostatnia z życia uczt,
Otoś zgładzony jest, Holofernesie!
Służebna za mną w ślad z obozu waszych wojsk
Aż do Betulii bram twą głowę niesie.
contributions:
Most popular songs Przemysław Gintrowski
Similar artists
Mirosław Czyżykiewicz
31 song