Happy end (serial Zmiennicy) Przemysław Gintrowski
Lyrics and guitar chords
-
1 favorite
Co jest drogie, a co tanie,
to zależy od twych potrzeb.
Zawijamy do przystani z tym,
co dla nas jest najdroższe.
I nikt nie wie, że schowana
po warszawskich mknie ulicach
nasza własna i kochana,
bardzo słodka tajemnica.
Choć wybojów paszcze jeszcze w nos się śmieją,
krawężniki mają kanty dosyć ostre,
poprujemy pełną parą z tą nadzieją,
że się czai za zakrętem kawał prostej.
Gdy jest chłopak i dziewczyna,
po cóż słowa głupie, dęte?
Wspólne życie się zaczyna,
film się kończy happy endem.
To nie koniec, ta gra jeszcze nie skończona,
poszły konie po betonie popękanym.
Żyjmy dłużej po to, aby się przekonać,
jak się zmienia, aktualnie co jest grane.
Am
to zależy od twych potrzeb.
Am
Em
Zawijamy do przystani z tym,
G
co dla nas jest najdroższe.
G7
C
(E
)I nikt nie wie, że schowana
Am
po warszawskich mknie ulicach
Am
Em
nasza własna i kochana,
Dm
bardzo słodka tajemnica.
F
G
Choć wybojów paszcze jeszcze w nos się śmieją,
F
G
C
krawężniki mają kanty dosyć ostre,
F
G
C
poprujemy pełną parą z tą nadzieją,
Am
G
F
że się czai za zakrętem kawał prostej.
E
Am
F
C
(E
)Gdy jest chłopak i dziewczyna,
po cóż słowa głupie, dęte?
Wspólne życie się zaczyna,
film się kończy happy endem.
To nie koniec, ta gra jeszcze nie skończona,
poszły konie po betonie popękanym.
Żyjmy dłużej po to, aby się przekonać,
jak się zmienia, aktualnie co jest grane.
E
Am
F
C
contributions:
Most popular songs Przemysław Gintrowski
Similar artists
Mirosław Czyżykiewicz
31 song