Apollo i Marsjasz Przemysław Gintrowski
Lyrics and guitar chords
-
2 favorites
właściwy pojedynek
Apollona z Marsjaszem
(słuch absolutny
kontra ogromna skala)
odbywa się pod wieczór
gdy jak już wiemy
sędziowie przyznali
zwycięstwo bogu
mocno przywiązany do drzewa
dokładnie odarty ze skóry
Marsjasz krzyczy
zanim krzyk dojdzie
do jego wysokich uszu
wypoczywa w cieniu tego krzyku
wstrząsany dreszczem obrzydzenia
Apollo czyści swój instrument
tylko z pozoru
głos Marsjasza
jest monotonny
i składa się z jednej samogłoski
A
w istocie opowiada Marsjasz
nieprzebrane bogactwo swego ciała
łyse góry wątroby
pokarmów białe wąwozy
szumiące lasy płuc
słodkie pagórki mięśni
stawy żółć krew i dreszcze
zimowy wiatr kości
nad solą pamięci
wstrząsany dreszczem obrzydzenia
Apollo czyści swój instrument
teraz do chóru
przyłącza się stos pacierzowy Marsjasza
w zasadzie to samo A
tylko głębsze z dodatkiem rdzy
to już jest ponad wytrzymałość
boga o nerwach z tworzyw sztucznych
żwirową aleją wysadzaną bukszpanem
odchodzi zwycięzca zastanawiając się
czy z wycia Marsjasza nie powstanie z czasem nowa gałąź
sztuki - powiedzmy - konkretnej
nagle pod nogi upada mu skamieniały słowik
odwraca głowę i widzi
że drzewo do którego przywiązany był Marsjasz
jest siwe
zupełnie
Em
Apollona z Marsjaszem
D6
(słuch absolutny
Am
kontra ogromna skala)
Am
odbywa się pod wieczór
G
gdy jak już wiemy
G
sędziowie przyznali
D6/Fis
zwycięstwo bogu
Em
mocno przywiązany do drzewa
Em
dokładnie odarty ze skóry
D6
Marsjasz krzyczy
Am
zanim krzyk dojdzie
G
do jego wysokich uszu
G
wypoczywa w cieniu tego krzyku
D6/Fis
Em
wstrząsany dreszczem obrzydzenia
Em
Apollo czyści swój instrument
D6
tylko z pozoru
Am
głos Marsjasza
Am
jest monotonny
G
i składa się z jednej samogłoski
D6/Fis
A
Em
w istocie opowiada Marsjasz
Em
nieprzebrane bogactwo swego ciała
D6
łyse góry wątroby
Am
pokarmów białe wąwozy
Am
szumiące lasy płuc
G
słodkie pagórki mięśni
G
stawy żółć krew i dreszcze
D6/Fis
zimowy wiatr kości
D6/Fis
nad solą pamięci
Em
wstrząsany dreszczem obrzydzenia
Em
Apollo czyści swój instrument
D6
teraz do chóru
Am
przyłącza się stos pacierzowy Marsjasza
Am
w zasadzie to samo A
G
tylko głębsze z dodatkiem rdzy
D6/Fis
to już jest ponad wytrzymałość
Em
boga o nerwach z tworzyw sztucznych
Em
żwirową aleją wysadzaną bukszpanem
Em
odchodzi zwycięzca zastanawiając się
Am
czy z wycia Marsjasza nie powstanie z czasem nowa gałąź
B7
sztuki - powiedzmy - konkretnej
Em
nagle pod nogi upada mu skamieniały słowik
Am
odwraca głowę i widzi
Em
że drzewo do którego przywiązany był Marsjasz
B7
jest siwe
Em
zupełnie
Em
contributions:
Most popular songs Przemysław Gintrowski
Similar artists
Mirosław Czyżykiewicz
31 song