Malcolm O'Brien/Morrison's Prawdziwe Perły
Lyrics
-
3 favorites
Kiedy Malcolm O'Brien siadał z nami przy barze,
Kilka nut wystarczyło, by w serca wlał miód.
Co za moc Pan Bóg westchnął w jego starej gitarze.
Jaki spokój roztaczał śpiewem swym, istny cud.
Opowiadał O'Brien o zielonych polanach,
roztańczonych dziewczętach, stadach na zboczach gór.
I choć smutny był dzień, chociaż kraj na kolanach,
Zadumieniem i mocą wtórował mu chór.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
O tych, co walczyli w beznadziejnych powstaniach,
O tych, którym wolność zamieniono na ból,
O kobietach, którym los zesłał gorycz rozstania,
O nadziei, której blask wnet zabłyśnie wśród pól.
Chociaż lat upłynęło już dwadzieścia i parę,
oceanu bezkresem podzielony mój świat.
Śpiewa w sercu mym stale, stary Malcom O'Brien,
O wolności, co murom zęby wyrywa krat.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Kilka nut wystarczyło, by w serca wlał miód.
Co za moc Pan Bóg westchnął w jego starej gitarze.
Jaki spokój roztaczał śpiewem swym, istny cud.
Opowiadał O'Brien o zielonych polanach,
roztańczonych dziewczętach, stadach na zboczach gór.
I choć smutny był dzień, chociaż kraj na kolanach,
Zadumieniem i mocą wtórował mu chór.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
O tych, co walczyli w beznadziejnych powstaniach,
O tych, którym wolność zamieniono na ból,
O kobietach, którym los zesłał gorycz rozstania,
O nadziei, której blask wnet zabłyśnie wśród pól.
Chociaż lat upłynęło już dwadzieścia i parę,
oceanu bezkresem podzielony mój świat.
Śpiewa w sercu mym stale, stary Malcom O'Brien,
O wolności, co murom zęby wyrywa krat.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Jeszcze wezmę gitarę, by zaśpiewać Wam pieśń,
Chociaż ręce me stare, chociaż w duszy mej cień.
Jeszcze oczy zabłysną ciepłym światłem z przed lat,
Gdy o pieśń z mej Irlandii poprosi mnie brat.
Gdy o song z mej Irlandii poprosi mnie brat.