Popiół na dłoni Popiół

Lyrics

  • Song lyrics marzenka
Palą sie drzewa domy ulice
ja idę wolno, nie mówię nie krzycze
pękają szyby na tle czerwieni
ja ide wolno z rękami w kieszeni
pękaja szyby na tle czerwieni
ja ide wolno z rękami w kieszeni

A potem strzelił ostatnim tchnieniem
i stał się dymem choć był płomieniem
a moje życie znów tylko puls skroni
a to co było popiołem na dłoni

Był kiedyś i we mnie żywioł gorący
On w ciele mym był wszechmogący
Palił mi zmysły trawił wnętrzności
rozpalał ciało do szpiku kości
Palił mi zmysły trawił wnętrzności
rozpalał ciało do szpiku kości

A potem strzelił ostatnim tchnieniem
i stał się dymem choć był płomieniem
a moje życie znów tylko puls skroni
a to co było popiołem na dłoni

popiołem na dłoni....
popiołem..... na dłoni....

A potem strzelił ostatnim tchnieniem
i stał się dymem choć był pło.....

A potem strzelił ostatnim tchnieniem
i stał się dymem choć był płomieniem
a moje życie znów tylko puls skroni
a to co było popiołem na dłoni




Rate this interpretation
contributions:
marzenka
marzenka
anonim