Król Cyganów Popek
Lyrics
Każdy tu kradnie
I kłamie jak cygan
To weszło nam w krew
I DNA
Syf patologia i brudna melina
Wszyscy pijani, muzyka gra
Moja historia tak się zaczyna:
Zostałem złodziejem w wieku 7 lat
Opuszczając starych spakowałem mandżur
W dziurawych butach poszedłem w świat
Moim mentorem została ulica
Odziała, nakarmiła, nauczyła kraść
Jeździłem po świecie tak jak cygan
I szlifowałem złodziejski fach
Hardcore, zło, dolina i finał
W wieku lat 13 opuścił Mnie fart
Najpierw poprawczak, później kryminał
Zabrał z mego życia parę ładnych lat
Cygan, cygan, cygan
Zaraz ci sprzeda dywan
Cygan, cygan, cygan
Zaraz was tu wydyma
Cygan, cygan, cygan
Już namierzył twój portfel
Cygan, cygan, cygan
Wyj*bał cie na forsę
Wychowała mnie zła ulica
Jestem cwanym lisem
Cwanym lisem
Me imię to Cygan
Jestem strasznym skurw*synem /x2
Zaraz was wszystkich powykręcam
Rampampam
Zaraz ci tutaj wywróżę twoją przyszłość
Takich nawpierd* kitów, tylko najpierw dawaj sos
Owinę cię wokół palca
Puszcze z torbami (na dno)
Zmienię adres zamieszkania ( znikam jak duch , jedziem wio )
Pędzę jak szalony
Przed siebie gran
Przemierza bezkres
Cygańskiego raju
Po 200 euro
Plecak pełen marznę
I tak się buja: z kraju do kraju
Połowę życia przeżyłem na haju
Niczego nie żałuję
Gitara gra
Jak bym miał przezyc życie od nowa
Niczego bym nie zmienił
Rampampam
Cygan, cygan, cygan
Zaraz ci sprzeda dywan
Cygan, cygan, cygan
Zaraz was tu wydyma
Cygan, cygan, cygan
Już namierzył twój portfel
Cygan, cygan, cygan
Wyj*bał cie na forsę
Wychowała mnie zła ulica
Jestem cwanym lisem
Cwanym lisem
Me imię to Cygan
Jestem strasznym skurw*synem /x2
Cygan, cygan, cygan
Zaraz ci sprzeda dywan
Cygan, cygan, cygan
Zaraz was tu wydyma
Cygan, cygan, cygan
Już namierzył twój portfel
Cygan, cygan, cygan
Wyj*bał cie na forse
I kłamie jak cygan
To weszło nam w krew
I DNA
Syf patologia i brudna melina
Wszyscy pijani, muzyka gra
Moja historia tak się zaczyna:
Zostałem złodziejem w wieku 7 lat
Opuszczając starych spakowałem mandżur
W dziurawych butach poszedłem w świat
Moim mentorem została ulica
Odziała, nakarmiła, nauczyła kraść
Jeździłem po świecie tak jak cygan
I szlifowałem złodziejski fach
Hardcore, zło, dolina i finał
W wieku lat 13 opuścił Mnie fart
Najpierw poprawczak, później kryminał
Zabrał z mego życia parę ładnych lat
Cygan, cygan, cygan
Zaraz ci sprzeda dywan
Cygan, cygan, cygan
Zaraz was tu wydyma
Cygan, cygan, cygan
Już namierzył twój portfel
Cygan, cygan, cygan
Wyj*bał cie na forsę
Wychowała mnie zła ulica
Jestem cwanym lisem
Cwanym lisem
Me imię to Cygan
Jestem strasznym skurw*synem /x2
Zaraz was wszystkich powykręcam
Rampampam
Zaraz ci tutaj wywróżę twoją przyszłość
Takich nawpierd* kitów, tylko najpierw dawaj sos
Owinę cię wokół palca
Puszcze z torbami (na dno)
Zmienię adres zamieszkania ( znikam jak duch , jedziem wio )
Pędzę jak szalony
Przed siebie gran
Przemierza bezkres
Cygańskiego raju
Po 200 euro
Plecak pełen marznę
I tak się buja: z kraju do kraju
Połowę życia przeżyłem na haju
Niczego nie żałuję
Gitara gra
Jak bym miał przezyc życie od nowa
Niczego bym nie zmienił
Rampampam
Cygan, cygan, cygan
Zaraz ci sprzeda dywan
Cygan, cygan, cygan
Zaraz was tu wydyma
Cygan, cygan, cygan
Już namierzył twój portfel
Cygan, cygan, cygan
Wyj*bał cie na forsę
Wychowała mnie zła ulica
Jestem cwanym lisem
Cwanym lisem
Me imię to Cygan
Jestem strasznym skurw*synem /x2
Cygan, cygan, cygan
Zaraz ci sprzeda dywan
Cygan, cygan, cygan
Zaraz was tu wydyma
Cygan, cygan, cygan
Już namierzył twój portfel
Cygan, cygan, cygan
Wyj*bał cie na forse
contributions: