Chyba się zakochałem Poparzeni Kawą Trzy

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Śpiewam Marleya gdy biorę prysznic
Jestem jak sputnik,chcę się wystrzelić
Usposobienie mam Hari Kriszny
Werwę góralskiej czuję kapeli
W głowie zagościł pełen pure nonsens
Kontakt mam częstszy ze swoim ciałem
Wyjście po bułki jawi się pląsem
Chyba po prostu się zakochałem
się zakochałem
Przypalam zupę i gubię klucze
Nieobecnymi oczami wodzę
Przestałem mówić jedynie mruczę
I już nie dłubię przy samochodzie
Zwracam uwagę na garderobę
Na mandolinie ćwiczę z zapałem
W chwili zwątpienia trzy pompki zrobię
Chyba po prostu się zakochałem
się zakochałem
Codziennie sprawdzam co tam w kulturze
Sam z resztą wiersze pisać zacząłem
Namalowałem serce na murze
By potem mocno walić w to czołem
Bo moja miłość jest nie szczęśliwa
Na wzajemności szanse mam małe
Nie jest potrzebna prezerwatywa
Bowiem sam w sobie się zakochałem
się zakochałem
się zakochałem




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim