Sześć stów Poetyckie Inspiracje Wynikiem Odurzenia

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Dzwoni przyjaciel
Odbieram w pośpiechu
Na jarmarkach jest robota
Zarobisz coś, człowieku

No jasne stary, idę
Odpowiedziałem gadzinie
Zarobię pół mojej pensji
Przez weekend w Lublinie

Nosiłem sprzęt, głośniki
Statywy i na błoniach bale
Zapierdalałem jak pojebany
W czterdziestostopniowym upale

Po skończonej robocie
Na dwóch tysiąc dwieście
Wychodzi sześć stów
Za pracę na mieście

REF.
Sześć stów x3
Gdzie moje sześć stów?

Czekam trzy miesiące
Pytam Baja, kiedy przyślą
Nie wiem stary - Odpowiedział
Kolega nieskalany myślą

Zadzwoniłem do pracodawcy
Może on coś będzie wiedział
"Kasa wysłana miesiąc temu"
Ze zdziwieniem odpowiedział

REF.
Sześć stów x3
Gdzie moje sześć stów?

Kiedy Cię kumpel zrobi w chuja?
Nikt tego nie przewidzi
Kochajmy się jak bracia
Liczmy się jak Żydzi

REF.
Sześć stów x3
Gdzie moje sześć stów?




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Poetyckie Inspiracje Wynikiem Odurzenia