Na dnie dębowej szafy,
gdzie się zbiera kurz
leży album stary
zapomniany już

Kilka zdjęć pożółkłych
tam przegląda czas
Retuszując swym ołówkiem
Karty przeszłych lat

ref.
W powietrzu ciężar lata niestrudzenie trwa
W zieleni jej odbicie zagubione
Szukam go od tamtego dnia
Ból przenika twarz

Czasem gdy ścieram kurze
przemknie stara myśl
Dawny dotyk liści
Koi żar tej łzy

Na zszarzałych stronach
Cień wyblakły tkwi
Zdjęcie z tych wakacji
Dziwnym blaskiem lśni

ref.
W powietrzu ciężar lata niestrudzenie trwa
W zieleni jej odbicie zagubione
Szukam go od tamtego dnia
Ból przenika twarz
x2