Za rufą - daleko stąd Pod Masztem
Lyrics and guitar chords
eśli ktoś mnie zapyta, czemu ciągle mnie nęci
Żeglowanie - samotne, uparte
Powiem zawsze to samo: żeby wiatr poczuć w nozdrzach
To uczucie wszystkiego jest warte
Powiem zawsze to samo: żeby wiatr poczuć w nozdrzach
To uczucie wszystkiego jest warte
ref:
I za rufą zostaje wszystko czego masz dosyć
Starczy oddać cumę - i płyniesz
I od ciebie zależy kiedy, gdzie i czy w ogóle
Jeszcze kiedyś do portu zawiniesz
I od ciebie zależy kiedy, gdzie i czy w ogóle
Jeszcze kiedyś do portu zawiniesz
Płynę, żeby na lądzie pozostawić pętaków
Co na szczęście wciąż boją się wody
Może to i niewiele, lecz by odbić od brzegu
Są to już dostateczne powody
Tam na lądzie bez przerwy trwają bitwy na słowa
Na zawartość portfeli i spichrzy
Na pokładzie najwyżej możesz troszczyć się o to
Co przyniesie ci ranek najbliższy
Bez znaczenia jest wtedy co ci chlupie pod kilem
Parę sążni wody czy błota
Możesz precz zrzucić żagle i dać miotać się falom
Jeśli na to ci przyjdzie ochota
Trochę dziwną tu prawdę zdradzę ci na sam koniec
Lecz nie będzie w tym chyba nic złego
Że czasami mniej ważne staje się dokąd płyniesz
Niż to, przed czym uciekasz kolego
Em
C
Żeglowanie - samotne, uparte
D
B
Powiem zawsze to samo: żeby wiatr poczuć w nozdrzach
Am
Em
To uczucie wszystkiego jest warte
C
D
G
Powiem zawsze to samo: żeby wiatr poczuć w nozdrzach
Am
Em
To uczucie wszystkiego jest warte
C7
B
Em
ref:
I za rufą zostaje wszystko czego masz dosyć
D
/ G
D
Starczy oddać cumę - i płyniesz
C
D
G
I od ciebie zależy kiedy, gdzie i czy w ogóle
D
Em
Jeszcze kiedyś do portu zawiniesz
C
D
Em
I od ciebie zależy kiedy, gdzie i czy w ogóle
D
Em
Jeszcze kiedyś do portu zawiniesz
C7
B
Em
Płynę, żeby na lądzie pozostawić pętaków
Co na szczęście wciąż boją się wody
Może to i niewiele, lecz by odbić od brzegu
Są to już dostateczne powody
Tam na lądzie bez przerwy trwają bitwy na słowa
Na zawartość portfeli i spichrzy
Na pokładzie najwyżej możesz troszczyć się o to
Co przyniesie ci ranek najbliższy
Bez znaczenia jest wtedy co ci chlupie pod kilem
Parę sążni wody czy błota
Możesz precz zrzucić żagle i dać miotać się falom
Jeśli na to ci przyjdzie ochota
Trochę dziwną tu prawdę zdradzę ci na sam koniec
Lecz nie będzie w tym chyba nic złego
Że czasami mniej ważne staje się dokąd płyniesz
Niż to, przed czym uciekasz kolego
contributions: