JDutAroG oA sDióAdmGejA pod kinem Rex jeśli się spóźnię - wybacz ten grzech
Gz AwiDatGreEmm Awe włosach przyszłam na świat piękna
i bosa, w długach od lat

Zaraz wpadniemy w foteli pluszcz frunie z nad ziemi srebrzysty kurz
głowa przy głowie oddechy dwa spłynie spod powiek maleńka łza

ZDacAhoDwaAjmDy ją na szczęście niech jaśnieje nam jak świt
ŁGzyD tBmo F#mznakEm żAe bije serce a to przecież żaden wstyd

Przejdziemy potem z nocą
na ty księżyc nam złotej pożyczy mgły

Znowu do bramy zgubiłam klucz więc rozespany otworzy stróż

Przyjmie w podzięce grosik lub dwa grosik na szczęście grosik jak łza
która dziś w kinie o nazwie Rex pewnej dziewczynie spłynęła z rzęs

Zachowajmy ją na szczęście niech jaśnieje niby świt
łzy to znak że bije serce a to przecież żaden wstyd