Piosenka na wskroś optymistyczna Piotr Rogucki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Pozwól do domu iść wódko
Pozwól się z żoną przywitać
Mówiłaś, że wpadniesz na krótko
Patrz - knajpę już chcą zamykać

Siedzimy tu razem pół życia
A ty je na setki rozmieniasz
Więcej ze sobą do picia mamy
Niż do powiedzenia

Patrz - śmieją się z ciebie, boś tania
Jak dziwka do stołu się wpraszasz!
Wiesz, kiedy mam coś do przegrania
I tak się zaczyna gra nasza

I znów dzień minął przeklęty
Za stołem siedzimy oboje
Znów przyszłaś by wziąć alimenty
Jak zawsze wychodzisz na swoje

Odchodzisz z gwarancją powrotu
Masz pieczę nad myślą i wolą
Bo prędzej popiję blekotu
Niż zdradzę Cię z Coca-Colą

Pozwól do domu iść wódko
Pozwól się z żoną przywitać
Mówiłaś, że wpadniesz na krótko
Popatrz - zaczyna już świtać




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim