Góry Piotr Rogala "Rogalik"
Lyrics and guitar chords
-
1 rating
Kiedy dzień się rozsiądzie wygodnie na ziemi
Kiedy słońce rozjaśni zamglone szuwary
Pod jałowcem usiądę, poleżę, się zdrzemnę
A gdy minie mi zachwyt, pójdę sycić się dalej
W Bieszczadach miesiąc roku bez znaczenia
I nieważne skąd przybyłeś tu
Raz widziane, nie zostaną bez milczenia
Wrócisz tutaj, zachłyśnięty cudem gór
Złapię w dłonie okruchy, mgły porannej strzępy,
Wilgotnymi rękoma twarz spoconą obmyję,
Zauroczą mnie buki, brązem jesieni pięknym,
Sosny suknia zielona, która nie przemija.
Ref.
Podaruję duszy złoty refleks na łące,
Rosa dawno, już jest zapisana w pamięci,
Górski obraz, majestat, tych widoków koncert,
Gdyś daleko - woła, powoduje, że tęsknisz.
Ref.
G
D
Em
C
Kiedy słońce rozjaśni zamglone szuwary
G
D
G
C
Pod jałowcem usiądę, poleżę, się zdrzemnę
G
D
Em
C
A gdy minie mi zachwyt, pójdę sycić się dalej
D
F#
W Bieszczadach miesiąc roku bez znaczenia
G
A
I nieważne skąd przybyłeś tu
D
Em
Raz widziane, nie zostaną bez milczenia
G
A
Wrócisz tutaj, zachłyśnięty cudem gór
Bm
F#
Złapię w dłonie okruchy, mgły porannej strzępy,
Wilgotnymi rękoma twarz spoconą obmyję,
Zauroczą mnie buki, brązem jesieni pięknym,
Sosny suknia zielona, która nie przemija.
Ref.
Podaruję duszy złoty refleks na łące,
Rosa dawno, już jest zapisana w pamięci,
Górski obraz, majestat, tych widoków koncert,
Gdyś daleko - woła, powoduje, że tęsknisz.
Ref.
contributions: