Tatuaże Piotr Pręgowski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    3 ratings
To są takie klimaty o niepowrocie.
Po prostu chodzi o to, że kiedyś nie wróciłem,
Nic nie zrobiłem,
Ale tylko za to, że nie wróciłem,
Piątkę dostałem.

Kiedy jej kładłem rękę na ramieniu,
Nie wiedziała, że byłem w więzieniu,
Lecz nadzieje i sny z pięknych marzeń
Rozwiały me, me tatuaże,
Które ujrzała na moim brzuchu,
Choć byłem w ciągłym, w ciągłym ruchu.

Tatuaże, tatuaże,
Zawsze, wszędzie z wami łażę.
Dożywotni skóry strój,
A mnie z tym dobrze, no i już.

Nie jestem księciem, lecz złodziejem,
Oczy zasnute celi cieniem.
Zwykłym bandytą, nie królem z bajki.
Przestań już płakać i ściągaj majtki,
Bo ci się zmywa z oczu tusz,
A mnie się kończą fajki już.

Tatuaże, tatuaże,
Zawsze, wszędzie z wami łażę.
Dożywotni skóry strój,
A mnie z tym dobrze, no i już.
Tatuaże, tatuaże,
Ty się miła nie obrażaj.
Bardzo ładne masz te gatki,
A ja wiele do odsiadki.
Tatuaże, tatuaże
Zawsze, wszędzie z wami łażę.
Dożywotni skóry strój,
A mnie z tym dobrze, no i… już.

Nie mogę dalej śpiewać, bo się wzruszyłem.




Rate this interpretation
Rating of readers: Good 3 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim