Ósma doba tygodnia Piotr Polk
Lyrics
Ziemia taszczy swój brzuch
Przez kosmiczny gruz
Nas opuścił duch
Osierocił mózg
W drodze życia treść
Słychać tylko szum
Z tyłu został gdzieś
Swąd palonych gum
W zabójczym pędzie
Zdarzeń natłoku
Czasem przyśni się spokój
Trwanie w sennym półmroku
Cisza gęsta jak szkło
Cóż, kiedy straszy cię co dnia
Ósma doba tygodnia
I spalasz się jak pochodnia
Aż wchłonie cię czasu tło
Nie nawąchasz się bzów
Nie dla ciebie las
I kościoły słów
Po różowy brzask
Tkliwe szepty rzek
Miękki obłok snu
Tobie tylko bieg
Do utraty tchu
W zabójczym pędzie…
W zabójczym pędzie...
Przez kosmiczny gruz
Nas opuścił duch
Osierocił mózg
W drodze życia treść
Słychać tylko szum
Z tyłu został gdzieś
Swąd palonych gum
W zabójczym pędzie
Zdarzeń natłoku
Czasem przyśni się spokój
Trwanie w sennym półmroku
Cisza gęsta jak szkło
Cóż, kiedy straszy cię co dnia
Ósma doba tygodnia
I spalasz się jak pochodnia
Aż wchłonie cię czasu tło
Nie nawąchasz się bzów
Nie dla ciebie las
I kościoły słów
Po różowy brzask
Tkliwe szepty rzek
Miękki obłok snu
Tobie tylko bieg
Do utraty tchu
W zabójczym pędzie…
W zabójczym pędzie...
contributions:
Most popular songs Piotr Polk
- 11 Lwowskie tango
- 12 Learnin' the blues
- 13 L-O-V-E
- 14 Kosmiczny piątek
- 15 Jest świetnie
- 16 It's de lovely
- 17 Friends
- 18 Fly me to the moon
- 19 Czekoladki
- 20 Always on my mind