Zagubieni - Się Jakoś Nie Klei Piotr Bzowski

Lyrics

  • Song lyrics Winnetou
WIDZĘ NAS JAK PRZEZ MGŁĘ ROZMOWA SIĘ JAKOŚ NIE KLEI,

A TO TY MOGŁAŚ NAUCZYĆ MNIE KIEDY SIĘ ZATRZYMAĆ I BIEC KIEDY NAWET JEŚLIBYM CHCIAŁ WYKRZYCZEĆ,

SWÓJ BÓL, SWOJE NIE I KRZYWDY, TO ZAWSZE PO JESIENI ZIMA, TAK WIĘC SAMEMU TRZEBA DOJŚĆ DO PRAWDY

ZAGUBIENI NA DROGACH WŁASNYCH MYŚLI NIE WIEMY W KTÓRĄ STRONĘ PÓJŚĆ, CZEKAMY CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ,

KTÓRA KAŻE NAM WYBRAĆ, każe nam wybrać JEDNĄ Z DRÓG, JEDNĄ Z DRÓG, jedną

TO MOŻE LEPIEJ BYŁOBY POMILCZEĆ, NIE, TO CHYBA NIE JEST ŻADNE WYJŚCIE,

A DOBRE ZAKOŃCZENIA BYWAJĄ NA CUDZYCH ŚCIEŻKACH I W INNYCH PIOSENKACH ZAGUBIENI NA DROGACH

WŁASNYCH MYŚLI NIE WIEMY W KTÓRĄ STRONĘ PÓJŚĆ,

CZEKAMY CO PRZYNIESIE PRZYSZŁOŚĆ, KTÓRA KAŻE NAM WYBRAĆ,

każe nam wybrać JEDNĄ Z DRÓG, JEDNĄ Z DRÓG, jedną ZAGUBIENI

Rate this interpretation
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim