Świt - Się Jakoś Nie Klei Piotr Bzowski

Lyrics

  • Song lyrics Winnetou
MMMMM NA, NA, NA, NA, NAAAA NA, NA, NA JAK SZYBKO KWITNĄ MLECZE, PRZY CICHYCH PARKANACH POMNIKÓW,

TY JESTEŚ CZŁOWIEK POSPIESZNY SERCE ZABIERA CI CZAS BIAŁO PŁYNIE PRZEZ MIASTO ROZLANA KAŁUŻA ŚWITU MALEŃKI PĘD ROŚLINY,

PRZEZ ASFALT KIEŁKUJE JAK MY, PRZEZ ASFALT KIEŁKUJE JAK MY, PRZEZ ASFALT KIEŁKUJE JAK

POPATRZ PARKANY SIĘ WALĄ, ZABRAKNIE PRZEJŚĆ DLA NIEŚMIAŁYCH, ZA CHWILĘ,

za małą chwilę, ZOSTANIESZ ZA SOBĄ NA TROPIE ZNÓW SZYBY ROZPRYSKUJE RZUCONY KAMYK ŚWIATŁA ZDĄŻYSZ GO PODNIEŚĆ JEST TWOIM,

NIE ZDĄŻYSZ I ŚWIERSZCZ NIE KRZYKNIE ŚPIESZ SIĘ ZA CHWILĘ JEST ŚWIT,

śpiesz się ŚPIESZ SIĘ ZA CHWILĘ JEST ŚWIT, ŚPIESZ SIĘ ZA CHWILĘ JEST ŚWIT,

śpiesz się ZA CHWILĘ JEST JAK SZYBKO KWITNĄ MLECZE,

Rate this interpretation
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim