Dobranoc, kochanie Piotr Bukartyk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Poznaje cię
tak,jestem zaskoczony..
czy nie odwiedzę cię?
nie...
nie chciałbym.
nie krępuj się-mów czego chcesz!
bo po coś wkońcu dzownisz.
więc powiedz,co to jest
i skończmy z tym..

dobranoc,kochanie
a sny,co się śnią
niech rano się staną
cokolwiek się stanie
z Tobą i mną..
Tych parę zmarnowanych szans
wciąż nic nie znaczy
bo dość siły masz
by cały żal i wiary brak
obrocić w nieudany głupi żart
przemilczeć go..

Nie było mnie przez parę dni
a Ty mnie potrzebujesz..
bo coś tam poszło źle.
No tak,
to przykre..
Jednego tylko oszczędź mi-
nie pytaj,jak sie czuję...
no jasne,
że pomogę Ci
jak zwykle..


dobranoc,kochanie
a sny,co się śnią
niech rano się staną
cokolwiek się stanie
z Tobą i mną..
Tych parę zmarnowanych szans
wciąż nic nie znaczy
bo dość siły masz
by cały żal i wiary brak
obrocić w nieudany głupi żart
przemilczeć go..


dobranoc,kochanie
a sny,co się śnią
niech rano się staną
cokolwiek się stanie
z Tobą i mną..
Tych parę zmarnowanych szans
wciąż nic nie znaczy
bo MASZ DOSYĆ JUŻ
by cały żal i wiary brak
obrocić w nieudany głupi żart
przemilczeć go..



Rate this interpretation
Rating of readers: Average 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim