Albo, albo Piotr Bukartyk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
oto puszczony w trąbę bank
a to pan Iks i jego gang
każdy go wskaże nikt nie skarze

co jeszcze ci powiedzieć mam
obywatelu broń się sam
kup sobie granat na bazarze

mówię ci teraz taki czas
albo my albo oni nas
mówię ci teraz taki czas
albo albo

każdy przy sobie nosi łom
kiedy wychodzi poza dom
kto nie ma łomu siedzi w domu

każdy w kieszeni nosi nóż
bo to najlepszy prawa stróż
w komisariacie robią w gacie

mówię ci…

wysoki sądzie mówi mecenas
oskarżony jest przerażony
nim zaczniemy go oceniać
spójrzmy na sprawę z jego strony
ojciec ciągle zabierał mu pilota
matka chowała przed nim rentę
nie wytrzymał
śrubokrętem pchnął najpierw jego potem ją
lecz przecież to sierota
trzeba mu pomóc
może z państwa ktoś wziąłby go do domu

mówię ci…

w dyskotancbudach piją gin
królowie okolicznych Gmmin
możesz poskarżyć się policji

im też jest żal że to nie jazz
Capone Al.i Elliot Ness
w cudownych latach prohibicji




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim