0
0

Modlitwa wędrownego grajka Piosenki Harcerskie

Ref.

RCef.: Hej, Panie Boże, coś wielki
GDmazdą jest nad gazdami
PCmo coś mi dał taką skrzypkę,
CDmo jenoC tumaniDm i mami?



PDmrzy małej wiejskieCmj kapliczce
SDmtojącej wedle drogi
UCmsiadł rzępoląc na skrzypkach
WDmędrowny grajek ubogi.
OCmd czasu do czasu grający
BDmezzębne otwierał wargi
TCmo przekomarzał się z Bogiem
TDmo znów się korzył bez skargi.


Spraw to, ażebym. na zawsze
Umiał dziękować Ci, Panie
Że sobie rzępolę, jak mogę
Że daję Ci, na com jest w stanie.
A jeszcze bardziej chroń mnie
I od najmniejszej zawiści
Że są na świecie grajkowie
Pełni szumniej szych myśli.


I niechaj pragnę w mym życiu,
Czy w bliskim, czy też w dalekim
Żem człekiem jest przede wszystkim
I niczym więcej, jak człekiem.
Spraw bym przy tej kapliczce,
Obok tej wiejskiej drogi,
Klękał i grywał na skrzypkach
Wędrowny grajek ubogi.

I niechaj się zawsze przyznaję
Choć do najskrytszej przewiny
I wielką niech czynię spowiedź
W obliczu ludzkiej rodziny.
A jednak, o wielki Panie
Zlituj się, zlituj nade mną,
Chroń mnie bym się nie grążył
W jakąś rozpacz ciemną.

Rate this interpretation
Rating of readers: Good 1 vote
contributions:
Winnetou
Winnetou
anonim