WCszystko pakowaliśmy nGocą
pCicie apteczke z poGmocą
SuAmchy prowiant coś na głEowę,
tFelefony kGomórkCowe
PClastry i jałową wGatkę
iC do okularów szmGatkę
PlAmacek mamy ze śliEwkami
wsFzystko mamy wGięc rusCzamy

ref:. A tuz oGbok jakaś baCbka
na TFarnice wcGhodzi w klaCpkach
W trzFęsawisku tGam w zaAmwilcach
utknąłF facet wG gumoCfilcach

Cóż przyroda wokół dzika
no wiec mamy przewodnika
Ma być bezpiecznie i ślicznie
nakręcamy się lirycznie
Nie schodzimy więc ze szlaku
spożywamy na biwaku
Podziwiamy gór tych cuda
i chłoniemy co się uda

ref:. Za zakrętem koło brzózek
rodzina pcha z dzieckiem wózek
Szczęść wam Boże ktoś nas wita
setka zakonnic w habitach

WDyruszamy świt już blAisko
sDrebrzy rosą wrzosowAisko
PrBmzez sen potok gada ciFmcho
w gGąszczach się schowAało liDcho
ĆmDy zasnęły bo za chwAilę
bęDdą budzić sie motAyle
No Bmwięc wyruszamy w Fmgóry
prGężną stopą deAptać chDmury

ref:. A tużA obok jaDkaś babka
na TaGrnice wchAodzi w klDapkach
W trzGęsawisku tAam w zBmawilcGach
utknął Dfacet w AgumofilcDach

ref:. Za zakrrętem koło brzózek
rodzina pcha z dzieckiem wózek
Szczęść wam Boże ktoś nas wita
setka zakonnic w habitach

WyAżej babcie dwie saDmotnie
naG górę niAosą parDalotnie
KuGriozum, szF#mczęka oBmpadaG 
takD wędruje lAud w BieDszczadach