Koszmar Pijacka Banda
Lyrics
zerwałem się z łóżka w środku nocy
na prędce do pionu, otwieram oczy, patrzę
czwarta dwadzieścia i wszystkiego mam dosyć
kiedy sen rzeczywisty, tak jak kiedyś twój dotyk
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
to, co widzę, tak realne, aż do obłędu
obrazy, głosy w głowie, zapach różowych perfum
poprzepalane styki czy za dużo skrętów
najgorszy z koszmarów wyryty prosto w sercu
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
na prędce do pionu, otwieram oczy, patrzę
czwarta dwadzieścia i wszystkiego mam dosyć
kiedy sen rzeczywisty, tak jak kiedyś twój dotyk
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
to, co widzę, tak realne, aż do obłędu
obrazy, głosy w głowie, zapach różowych perfum
poprzepalane styki czy za dużo skrętów
najgorszy z koszmarów wyryty prosto w sercu
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
ten koszmar, ten koszmar
znowu przerywa sen
i choćbyś chciał, on nie chce
skończyć się
Most popular songs Pijacka Banda
- 11 Donosiciel
- 12 Uśpieni rutyną
- 13 Koszmar
- 14 Rządy większości
- 15 Pijacka banda
- 16 Cieszmy się
- 17 Mózg
- 18 Policjant