Kto To Doceni Pierwszy

Lyrics

  • Song lyrics Patryk Ulaszewski
Zwrotka 1
Brak mi forsy, nie jestem gorszy od nich, proste
Nie ma mocnych bo oni nie są mocni w mordzie
Jestem młodszy, zachowuję od nich odstęp
Wolę jeździć po bitach niż jeździć Porsche
Chłopcze oni dawno są już na legalu
Kąpią się w wannie pełnej dolarów
Wchodzą na scenę publika robi salut
Nie dlatego, że są dobrzy bo oni nie mają planów
To magia pieniądza ziomek czaruj
Ciągle za mało tylko pięć jaguarów
Ciągle się chwalą, że mają to o czym marzą
I się pchają wszędzie, dużo dostają, grają i dają
Przegrywają wszystko,a potem się żalą, że są lepsi
Sorry ziomek dziś straciłeś czterdzieści tysięcy
I tak wielkie gwiazdy lądują na ulicy,
A ja patrzę z boku na to kto będzie następny

Zwrotka 2
Zaliczam progres, łapie za majka,
Reggae jamaica, ziomie daj lajka
Pusty portfel, oh ta sama bajka
Moja szansa na dolara jest marna
Proste, robię to co kocham idę dalej
Mocne są te wersy, które nagrałem
Odstęp zachowuję od nich idę dalej
Robię swoje, się nie poddaję
To jest świat przyzwyczajeń liczy się tylko forsa
To muzyka jest darem nawet po największych kosztach
Dobra, wiesz ja robię to dlatego bo to kocham,
Ale kto to doceni przecież to tylko zwrotka
Zapraszam na pokład, jestem otwarty
Z chęcią pomogę jak nie każdy z tej branży
Nie mów sobie starczy, zawsze wierz w siebie
Nie osiągnął bym tyle gdybym nie dał sobie szansy



Rate this interpretation
contributions:
Patryk Ulaszewski
Patryk Ulaszewski
anonim