Codziennie Pezet

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
To dla wszystkich
Którzy traktują mnie jak autorytet
Słuchaj dzieciak weź w swoje ręce swoje życie
Nie mów mi ze chcesz być jak ja
Jak dorośniesz jak ja
Poznać nocne życie i złe strony tego miasta
I sie nachlać naćpać gdzieś tam hej
Od miesiaca nie widziałem juz dziennego światla przestań
Normalka tu gdzie mieszkam, ale po co Ci to
Siódma lufa siódma kreska dupa wóda i koks
Prawda jest bolesna chcesz? Masz ja w pełnej krasie
Jak ja dupy którym najwygodniej sie siedzi na kutasie
Moralne kace poranne kace nosy wóda burdele i tirówki w trasie
Znów wieczorem wóda zastępuje mi pieprzony pacierz
Moze powinienem mieć już żone i normalną prace?
Tymczasem bomba zamiast śniadania
Dupy mówią Jezu jak on schamiał
Seks bez gumy i badania (haha)
Też bym chcial codziennie z zona jeść śniadania
Lecz jak chcesz rozśmieszyć Boga powiedz mu o swoich planach
Zamiast życ na kredyt pić na dzień dobry
Chyba powinienem iśc na odwyk

Znowu 40% wale z gwinta pod blokiem
Gram biorę hajs tu gdzie walą wóde i koke
Klub dupy klub dupy wóda bar hotel
Tu gdzie dupy robią z dupy receptę na flote
Co? Nie pasuje coś Niemiło sie zrobiło?
He ziom miną czas troche się zmieniło
Niuniu nie patrz na mnie i tak i nie pytaj gdzie jest miłość
Nie wiem sam, przez to pare osób mnie skreśliło
Nieprzespane noce seks urwane filmy rap rap
Czy naprawdę chcesz dorosnąć zeby byc jak ja?
Czysta wódka ciepła wódka znow ta wódka
Jakaś dupa która dupą chce zarobić hajs na studia
Mówi ze jest smutna a ja znow nie mam kondomów
I znów rano budze sie w nie swoim domu
Kurwa chlanie szpital kroplówka mam dosyć
Moje zycie to wielki kawałek gówna mam dosyć
Moja eks przeze mnie badała sie na HIV
Nie potrzebnie ale ja sie powinienem zbadać dziś
Zamiast pić i chodzić gdzies po nocy kurwa mać
Chyba powinienem iść już spać.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim