Pepe wróć Perfect

Lyrics

  • Song lyrics Aga
    15 favorites
Pająk rozpiął sieć
Na tej desce gdzie
Król zasiada sam
Z lustra Viza Vi w oczy patrzy mi
Twarz,że w mordę dać
Krążę z kąta w kąt
Klasnę dłonią w dłoń
Wbijam zęby w tymk
Nie pomaga nic z żalu chce się wyć
Odkąd ciebie brak

Jak przykazał Bóg
Wstałem ósma punkt
Odkurzyłem chleb
Wkładam go do ust
Czuję idzie mróz
Jakbym dostał w łep
Łapię kilka dych
Rzucam się do drzwi
Serce mrozi strach
No i ścieło mnie bo zamknęli sklep odkąd ciebie brak

Na nierdzewną stal spada gorzka łza
Żre otwieracz rdza
Z nudów idę i stoję osiem dni
Po dmuchany ryz
Kryzys mogę znieść
Ja nie muszę jeść
Lecz niech przestana truć
Odkąd ciebie brak tracę dobry smak
Błagam PEPE wróć


Rate this interpretation
Rating of readers: Weak+ 14 votes
contributions:
Aga
Aga
anonim
  • mollyna
    Chwyty to a i a7, nas na takich uczyli. Zmieniają się co pół zwrotki. A graliśmy to chyba 'dół dół góra góra dół góra'. Ale chyba.

    · Report · 14 years ago